Domowa siłownia – co warto kupić?

Jak urządzić siłownię w domu?

Każdy z nas chciałby naprawdę atrakcyjnie wyglądać i cieszyć się końskim zdrowiem. Najskuteczniejszym sposobem na to (oczywiście oprócz diety) jest uczęszczanie na siłownię. Nie dla każdego jest to jednak takie proste. Powody, przez które musimy zrezygnować z siłowni są różne: brak czasu, kiepska sytuacja finansowa czy po prostu brak siłowni w naszym mieście i jego najbliższej okolicy. Bardzo ciekawym rozwiązaniem eliminującym przynajmniej część przeszkód jest… samodzielne stworzenie siłowni.

Gdzie zrobić siłownię w domu?

Najprostszym sposobem na urządzenie siłowni jest zwyczajnie wykorzystanie niepotrzebnego pokoju. O ile jednak we własnym domu jednorodzinnym może być to banalnie proste, o tyle mieszkańcy bloków czy kamienic w większości przypadków nie mają do dyspozycji nieużywanych pomieszczeń.

Zawsze jednak znajdzie się jakieś rozwiązanie. Bardzo często (szczególnie na przełomie XX i XXI wieku) rolę siłowni odgrywała piwnica w bloku. Dzisiaj nadal jest to ciekawa możliwość, którą warto rozważyć, jeśli posiadamy odpowiednio przestronną komórkę. Niestety rozwiązanie to ma też swoje wady. Powietrze w piwnicach bloków często nie jest odpowiednio wentylowane i nie oddycha się nim przesadnie komfortowo.

Sprzęt na siłownię często też hałasuje, a wiele osób nie wyobraża sobie ćwiczeń bez głośnej muzyki. Może to być problemem szczególnie wtedy jeśli nasza komórka znajduje się tuż pod mieszkaniem zrzędliwej emerytki.

Inną propozycją jest poddasze. Tutaj natomiast problemem może być “zbyt dobra” wentylacja i dość łatwy sposób na przeziębienie zimą. Rozsądnym kompromisem będzie adaptacja garażu. Jeżeli jednak nie posiadamy własnego, to wynajem może nas sporo kosztować. A jeśli mamy swój garaż… No to już kwestia tego jak bardzo zależy nam na aucie.

Jaki kupić sprzęt na siłownię?

To, na jaki sprzęt i w jakiej ilości się zdecydujemy zależy przede wszystkim od tego, ile miejsca mamy do dyspozycji.

Bez dwóch zdań niezbędnym elementem każdej siłowni jest obciążenie. Jego ilość i rodzaj (żeliwne czy może plastikowe ciężary?) zależy od naszych wymagań, preferencji i budżetu. Podobnie rzecz ma się z gryfami. Najbardziej podstawowe wyposażenie składa się z dwóch gryfów do hantli i jednego długiego, prostego gryfu z odpowiednią do naszej siły ilością obciążenia (wraz z progresem można dokupować ciężary).

Bardzo przydatna – a ze względu na ilość ćwiczeń, przy których jest wykorzystywana: niemal niezbędna – jest także ławeczka do ćwiczeń. Najlepiej od razu zainwestować w model z odpowiednią regulacją z obu stron (głowy i nóg). Da nam to sporo możliwości i nie zajmie nadto miejsca.

Kolejnym całkiem przydatnym sprzętem jest atlas do ćwiczeń. Odpowiednio rozbudowany stwarza mnóstwo możliwości rozwijania wielu partii mięśniowych. Wyklucza tym samym konieczność kupowania kolejnych i kolejnych sprzętów. Jego wadą jest jednak to, że zajmuje sporo miejsca. Należy też pamiętać o nie najniższej cenie zakupu odpowiedniej klasy sprzętu.

Taki zestaw powinien w zasadzie wystarczyć na dość długo. Oczywiście można rozbudowywać konfigurację naszej siłowni o kolejne gryfy (na przykład łamany) i sprzęty (jak modlitewnik). Popularne w domowych siłowniach są też worki bokserskie.

Trzeba przy tym pamiętać też, że każdy zaawansowany sprzęt to konieczna raz na jakiś czas naprawa, a w przypadku bardziej zaawansowanych konstrukcji także serwis.