Papierosy i inne wyroby tytoniowe oraz wpływ na zdrowie.

Papierosy uznaje się za jedno z największych zagrożeń dla zdrowia ludzkości. Palenie papierosów jest najważniejszą przyczyną umieralności-przyczyną, którą przecież można usunąć. Palenie jest powodem większej liczby zgonów niż AIDS, alkohol, narkotyki, wypadki samochodowe, pożary, zabójstwa i samobójstwa-razem wzięte. A nie wliczono w tu zgonów wywołanych przez cygara i fajki oraz takie wyroby tytoniowe, jak tabaka i tytoń do żucia. Jeśli ktoś pali papierosy lub używa tytoniu w jakiejkolwiek innej formie-powinien porzucić ten nałóg, a uczyni ogromnie wiele dla swojego zdrowia zdrowia.

Kiedy mówi się o szkodliwości palenia, często myśli się wyłącznie o nikotynie, ale nikotyna odpowiada tylko za uzależniające własności tytoniu. Znacznie ważniejsze jest jednak to, że podczas palenia tytoniu zachodzą reakcje chemiczne, w których następstwie powstają najróżniejsze złożone substancje chemiczne (koniec papierosa osiąga temperaturę 925 stopni Celsujsza). Między jednym zaciągnięciem, a drugim jest dość czasu, by amoniak, aceton, formaldehyd, cyjanowodór i 4 tysiące innych związków chemicznych przekształciło się w substancje drażniące, trucizny, mutageny, gazy paralityczno-drgawkowe i ponad 40 związków rakotwórczych. Te wszystkie chemikalia rozchodzą się w powietrzu i atakują osoby obecne w pobliżu-czyli biernych palaczy. Najwięcej szkód ponosi serce. Wiele osób wiele osób umiera z powodów zawałów serca. W Polsce palenie tytoniu jest przyczyną 1/3 zawałów serca. Oprócz tego, że substancje zawarte dymie tytoniowym powodują wzrost ciśnienia tętniczego i częstości skurczów serca, wiele z nich wpływa na zwiększenie stężenia LDL czyli “złego” cholesterolu i zmniejszenie zawartości “dobrego” cholesterolu HDL. Równocześnie wywołują skurcz naczyń krwionośnych, zmniejszają ukrwienie, i natlenienie wielu narządów, zwłaszcza serca. Jakby tego było mało, tytoń w trakcie spalania wydziela związki chemiczne , które uszkadzają warstwę wyściełającą tętnice od wewnątrz, a to sprawia, że krew łatwiej się do niej “przylepia”.
Zwłaszcza osoby, które mają nadciśnienie lub cholesterol powyżej normy, paląc papierosy narażają się na zawał.

Palenie jest dobrze znaną przyczyną raka płuc:87% wszystkich przypadków nowotworów płuc wiąże się z paleniem tytoniu. Od 1950 roku częstość raka płuc u kobiet wzrosła o 400%. Tytoń wywołuje też wiele innych nowotworów. Uważa się, że aż 80% wszystkich zgonów na raka jest spowodowana używaniem tytoniu. Palacze są narażeni na nowotwory jamy ustnej, gardła, krtani, pęcherza moczowego, nerek, trzustki,
szyjki macicy i są trzykrotnie bardziej zagrożeni tym, że umrą na raka niż osoby niepalące.
Szkodliwość palenia na tym się nie kończy. Zaburza ona zdolność płuc do oczyszczania się, sprzyja reż takim schorzeniom jak: dychawica (astma), zapalenie oskrzeli, zapalenie płuc i rozedma płuc. Palenie zwiększa ryzyko złamań w obrębie stawu biodrowego , wrzodów żołądka, zaćmy i przedwczesnego otępienia umysłowego.
Wszystkie wyroby tytoniowe, lecz zwłaszcza papierosy zwiększają ryzyko niepłodności u kobiet, jak i u mężczyzn. Kobiety ciężarne , które palą, narażają swoje dziecko na niebezpieczeństwo. Częstsze są wśród nich poronienia. Kobiety palące podczas ciąży częściej rodzą wcześniaki i martwe dzieci. Umieralność noworodków matek palących jest wyższa niż średnia. Dzieci matek palących mają niższą wagę urodzeniową;często też chorują na astmę i zakażenie ucha.

Rozpowszechniony jest pogląd,że używanie tytoniu w takiej formie, jak palenie fajki wodnej czy cygar, zażywanie tabaki czy żucie tytoniu z “prymek” jest niebezpieczniejsze niż jest niebezpieczniejsze niż palenie papierosów. To nieprawda. Prawdopodobnie jest nawet groźniejsze.
Duże cygaro zawiera więcej tytoniu niż cała paczka papierosów. W porównaniu z papierosami, dym z cygara ma 90 razy więcej rakotwórczych nitrozamin. Nawet niewielka cygaretka wydziela w czasie palenia siedmiokrotnie więcej smoły, czterokrotnie więcej tlenku węgla niż papierosy. Wprawdzie cygara nie zapala się tak często jak papierosa, lecz są one za to kilka razy większe niż papierosy. Co gorsza, jeśli cygara pali ktoś, kto palił przedtem papierosy, zaciąga się zaciąga się dymem głębiej niż ten, kto zaczął cygara. Niektóre mieszanki tytoniu fajkowego rzeczywiście są mniej groźne, ale to nie znaczy, że są nieszkodliwe. Jeżeli ktoś pali fajkę, grozi mu rak wargi, którego powstawaniu sprzyja wysoka temperatura ustnika i wywołane przez nie otarcia. Zarówno dym z cygar, jak i dym fajkowy mają w porównaniu z papierosami silniej zasadowy odczyn, przez co zawarte w nim substancje rakotwórcze są łatwiej wchłaniane przez płuca. I uwaga dla niepalących bywalców lokali, w których pali się cygara:dla biernych palaczy dym z cygar jest bardziej niebezpieczny niż dym z papierosów.

Dla uzależnionych od tytoniu są też dobre wieści:rzucenie nałogu w którymkolwiek momencie życia nie tylko wstrzymuje powstawanie dalszych szkód, lecz także zmniejszy ryzyko zachorowania w przyszłości. Na przykład ryzyko zachorowania na raka płuc spada aż o 50% już po 10 latach od rzucenia palenia. Jeśli chodzi o choroby serca, to niemal wszystkie szkody, wyrządzane przez palenie, cofają się po jego rzuceniu. Nałogowy palacz po 15 latach od zaniechania palenia jest narażony na chorobę wieńcową bardziej niż osoba, która nigdy nie paliła. Wiele osób twierdzi, że najlepszą metodą jest całkowite, natychmiastowe rzucenie palenia, a nie stosowanie półśrodków. Istnieje jednak wiele metod i produktów, w tym także leków , wspomagających wychodzenie z nałogu. Nie należy się załamywać, jeśli po jakimś czasie niepalenia wróci się do palenia papierosów. Uwolnienie się od nałogu to sprawa trudna, wymagająca silnej woli, a czasem licznych prób.